18 lat temu zapłakana Doda deklarowała na okładce "Vivy!": "Kocham, ale się rozwodzę". Na Majdanie nie zostawiła wtedy suchej nitki
W 2007 r. cała Polska żyła głośnym rozstaniem Dody i Radosława Majdana. Ówczesna wokalistka grupy Virgin podjęła ostateczne kroki. "Jestem za młoda na wybaczanie" - zadeklarowała w mocnym wywiadzie, którym zamknęła długi rozdział swojego życia.
W czasach rozkwitającego show-biznesu made in Poland Doda i Radosław Majdan uchodzili za barwne ptaki, przy których nie dało się zaznać nudy. Chyba wszyscy pamiętamy ich łazienkowe ekscesy pod bacznym okiem operatorów programu "Bar". Przywdziewający jasne garnitury bramkarz konsekwentnie dostosowywał się do kiczowatego, z perspektywy czasu, stylu swej ukochanej, która lubowała się w białych kozaczkach i różowych dodatkach.
Po ich namiętnym uczuciu pozostały już tylko gorzkie, niepozbawione złośliwości wyznania i fotografie, które wyjątkowo okrutnie się zestarzały. W kontrze do nich stanęła sesja okładkowa z udziałem Doroty, którą mogliśmy podziwiać dokładnie 18 lat temu. Gwiazda popu, lansująca wówczas przebój "Szansa", rozliczyła publicznie swojego ekspartnera, a oficjalnie nadal aktualnego męża.
Zapoznaj się z pełną treścią przy użyciu darmowego konta
Zaloguj się teraz, aby uzyskać nieograniczony dostęp do naszych ekskluzywnych artykułów, pogłębionych treści i eksperckich materiałów