Przyparty do muru Andrzej ujawnia w "Hotelu Paradise" prawdę o sobie: "Alkohol zniszczył mi życie i moją największą pasję"
W 24. odcinku "Hotelu Paradise" Andrzej w końcu pękł i zrzucił maskę twardziela. Jego łzy, wyznania i słowa o zmarnowanej karierze zaskoczyły wszystkich mieszkańców willi. Widzowie zobaczyli go w zupełnie nowym świetle. Tymczasem Milan po raz kolejny skupił się na własnych podbojach.
Rajska willa znów wrzała, a 24. odcinek 11. sezonu "Hotelu Paradise" pokazał, że pod pozorem opalenizny i uśmiechów kipią prawdziwe emocje. Na pierwszy plan wysunął się konflikt między Andrzejem a Michałem oraz coraz śmielsze zbliżenie Magdy i Milana. Choć początkowo wydawało się, że to tylko kolejny dzień w raju, wieczór zakończył się łzami, wyznaniami i szokującą szczerością.
Witamy w Pudelku VIP!
Treść dostępna za darmo po zalogowaniu
Kulisy największych show-biznesowych wydarzeń, sondy, quizy, komentarze. Dołącz do naszej społeczności, by mieć wszystko, co w Pudelku najlepsze.