Ależ oni się kochali! Pamiętacie, jak Smaszcz i Kurzajewski spijali sobie z dziobków? "Złapałem pana Boga za nogi... Po prostu bajka"
"Trzeba pokazywać, że można żyć w miłości i lojalności" - mówiła ładnych parę lat temu Paulina Smaszcz. I wiecie co, ma rację. Idą walentynki, zostawmy na chwilę dramaty. Przypomnijmy sobie, jak pięknie opowiadali o sobie Maciej Kurzajewski i "kobieta petarda".
Wszystkim, którzy ostatnie lata spędzili pod show-biznesowym kamieniem przypominamy, że w 2020 roku - po 23 latach małżeństwa - Paulina Smaszcz i Maciej Kurzajewski powiedzieli sobie dość. Dziennikarz TVP związał się niedługo później z Kasią Cichopek.
Od tamtego czasu "kobiecie petardzie", choć sama twierdziła, że żyła z mężem w zgodzie, zdarzało się krytykować męża, głośno zrobiło się też o jej wyznaniu z "Królowej przetrwania", kiedy to opowiedziała o przykrych doświadczeniach dotyczących jej byłego męża.
Kurzajewski na jej słowa w reality show zareagował własnym oświadczeniem, w którym przypomniał, że pozwał byłą żonę.
Zapoznaj się z pełną treścią przy użyciu darmowego konta
Zaloguj się teraz, aby uzyskać nieograniczony dostęp do naszych ekskluzywnych artykułów, pogłębionych treści i eksperckich materiałów