Cała prawda o tym, jak gwiazdy organizują USTAWKI z paparazzi. "Auto było prezentem od bogatego kochanka"
Celebryci i paparazzi to w teorii toksyczny związek, w którym nie do końca wszystko dzieje się za zgodą obu stron. Ale co jeśli zechcą popracować nad tą relacją i dojść do kompromisu? Wtedy na świat przychodzą… ustawki - ulubione narzędzie gwiazd do kreowania medialnej rzeczywistości. W swoim życiu zorganizowałem niejedną ustawkę, a ich kulisy potrafią być zabawniejsze od samych zdjęć. Chcecie dowiedzieć się, jak to wygląda od kuchni?
Ulubiona kategoria zdjęć paparazzi to "przyłapani", ale oczywiście nikt nie chce być przyłapany na czymś, co może mu zaszkodzić. Sytuacja zmienia się, gdy celebryta chce się czymś pochwalić lub zmienić narrację, która krąży wokół jego życia prywatnego czy zawodowego. Ustawka może być też sposobem na zdementowanie plotek, ale bez konieczności poniżających oświadczeń w prasie. Pokazujesz po prostu ludziom obrazek, który mówi więcej niż tysiąc słów.
Sesja na stacji benzynowej
I tak pewnego dnia, w obliczu doniesień o kryzysie finansowym i mniej udanym sezonie koncertowym jednej z piosenkarek, padł pomysł, aby sfotografować ją w nowym, bardzo drogim aucie. Żeby była jasność: auto było prezentem od bogatego kochanka, który nigdy nie został przedstawiony opinii publicznej. Umówienie się na zdjęcia było dziecinnie proste, ale schody zaczęły się w momencie, gdy Warszawę opanował okropny korek, a tzw. paparuch miał problemy z podążaniem za artystką.
Ta zirytowana zaistniałą sytuacją postanowiła wziąć sprawy we własne ręce i zorganizowała spontaniczną sesję na stacji benzynowej, przechadzając się po niej jak po wybiegu i udowadniając, że seksowna kobieta, pochylająca się kusząco podczas tankowania, to fantazja każdego czytelnika tabloidu.
Zapoznaj się z pełną treścią przy użyciu darmowego konta
Zaloguj się teraz, aby uzyskać nieograniczony dostęp do naszych ekskluzywnych artykułów, pogłębionych treści i eksperckich materiałów