Coraz goręcej w "Hotelu Paradise". Zazdrosna Alexis każe Kubie wąchać pachy, a pijany Milan wytyka Julii palenie: "To jest obrzydliwe"
Czwarty odcinek "Hotelu Paradise 11" udowodnił, że w raju nikt nie może czuć się bezpiecznie. Do willi wkroczyła nowa uczestniczka, która od razu wywołała poruszenie i zgarnęła immunitet. W międzyczasie pary mierzyły się z wyzwaniami i pierwszymi poważnymi kryzysami, a jedna z nich pokłóciła się na oczach wszystkich. Sprawdźcie, co działo się w najnowszym odcinku i kto tym razem skradł show.
Po burzliwych wydarzeniach z trzeciego odcinka, w którym Natalia rzuciła Kubę jak gorącego ziemniaka i zaczęła szukać miłości u Mikołaja, a Anton z klasą pożegnał się z rajem, można by pomyśleć, że emocje nieco opadną. Nic bardziej mylnego. Czwarty odcinek pokazał, że w "Hotelu Paradise" spokój to towar deficytowy, a każda chwila ciszy zwiastuje kolejny dramat.
Na początku uczestnicy musieli udowodnić, że nie tylko w intrygach są mistrzami. W konkurencji "Rajski sprint" pary wskoczyły w specjalne buty i ruszyły na tor przeszkód. Najwięcej determinacji pokazali Milan i Julia, którzy zgarnęli nagrodę w postaci randki. Jeszcze wtedy nic nie zapowiadało, że ich "sielanka" skończy się w tempie błyskawicznym.
Zapoznaj się z pełną treścią przy użyciu darmowego konta
Zaloguj się teraz, aby uzyskać nieograniczony dostęp do naszych ekskluzywnych artykułów, pogłębionych treści i eksperckich materiałów