Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan w "Parometrze". Jakie zabiegi zafundowała sobie celebrytka? Wyliczeniom nie było końca

Zadanie tych samych pytań parze, która nie słyszy swoich odpowiedzi, może przynieść zaskakujące efekty albo potwierdzić, że dwie połówki są do siebie bardzo dopasowane! Jak z "Testem zgodności" poradzili sobie Gosia i Radek?

Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan już od dziewięciu lat tworzą szczęśliwe małżeństwo, które wychowuje trójkę synów. W naszym studio postanowili uchylić rąbka tajemnicy i opowiedzieć, jak wygląda ich związek i życie prywatne. Czy wiedzieliście, jak Gosia poinformowała męża o ciąży? On też nie do końca pamiętał, bo początkowo myślał, że radosną nowinę usłyszał przez telefon. Ukochana szybko jednak wyprowadziła go z błędu.

Ty jesteś nienormalny! Powiem ci tak, kiedyś twoje dziecko to zobaczy. Powiedziałam ci na lotnisku, jak lecieliśmy do Londynu - wyjaśniła Rozenek.

ZOBACZ: Eliza Trybała o operacji zmniejszenia piersi: "Zrobili mi KRZYWDĘ". Co sądzą z Trybsonem o związkach otwartych? Zapraszamy na "Parometr"

Skruszony Radosław natychmiast uderzył się w pierś, tłumacząc się, że okres ciąży Gosi był dla niego wyjątkowo stresujący.

Przepraszam, no... Rzeczywiście powinienem to pamiętać, ale z racji tego, że cały ten moment w moim życiu był bardzo nerwowy, to ja już nie kodowałem, co dzieje się w jakiej kolejności — zaznaczył Majdan.

Nasza gościni nie dawała jednak za wygraną i postanowiła przypomnieć mężowi kolejną wpadkę związaną z poczęciem Henryka.

A jak kupowałeś test ciążowy w aptece, to co cię prosiłam, żebyś kupił? Ty poszedłeś i kupiłeś najdroższy, ale ten najdroższy był elektroniczny. Teraz, jak Staś i Tadzio mają testy takie z dwoma paskami, to nasze biedne dziecko ma martwy, bo się baterie wyładowały - pożaliła się Małgorzata.

To, że Gosia zmienia się dla męża raz na trzy lata, wiedzą już chyba wszyscy, ale jakim zabiegom naprawdę poddaje się żona Radosława? Jej mąż wymienił prawidłowo aż dwa z trzech. O czym zapomniał i dlaczego jego żona zmniejszyła piersi?

Mezoterapia, botoks, stymulatory tkankowe. Bo ja myślałam, że pytamy tylko o twarz, ale jakbyśmy pytali ogólnie, no to wiadomo, że biust i to parę razy. W obie strony. Dlatego że teraz podobają mi się bardziej sportowe sylwetki. Duży biust ma to do siebie, że optycznie powiększa całą sylwetkę i po prostu dużo trudniej jest uprawiać sport - przyznała Rozenek.

Jeśli myśleliście, że gwiazda, która uchodzi w rodzimym show-biznesie za perfekcyjną, nigdy nie zaliczyła wpadki, to grubo się mylicie. Sytuację z Sopotu 46-latka wspomina do dziś, ale już ze znacznie większym dystansem.

ZOBACZ TAKŻE: Jacek Jelonek z narzeczonym szczerze o adopcji dzieci przez pary jednopłciowe: "Tutaj chodzi o miłość". Przed Wami nowy odcinek "Parometru"!

Pamiętasz majtki w Sopocie? Kiedyś na konferencji ramówkowej TVN-u pokazałam majtki. Nie odrobinę, tylko miałam taką spódnicę na kole i jak usiadłam, to wszystko się podniosło. Ale ja byłam w takim ferworze, bo to była jedna z pierwszych moich konferencji, więc w ogóle nie zwracałam na nic uwagi. A następnego dnia patrzę, a na "jedynce" jednego z tabloidów ja z majtkami na wierzchu. Myślałam, że umrę i wyjadę z kraju - wspomina Rozenek.

Jeśli jesteście ciekawi, co jest ukrytą pasją Rozenek i jakiego złego nawyku nie może oduczyć Radka, zobaczcie najnowszy odcinek "Parometru"!