Kolejny wyrok dla Weinsteina nie kończy tej historii. Co naprawdę wydarzyło się podczas najgłośniejszej afery w dziejach Hollywood?
Proces Weinsteina w Nowym Jorku jeszcze się nie zakończył. W czerwcu 2025 roku sąd uznał go za winnego napaści seksualnej na Miriam Haley, uniewinnił w sprawie Kaji Sokoły, a trzeciego zarzutu nie udało się rozstrzygnąć, bo ława przysięgłych nie była jednomyślna. W tle zapowiedź kolejnego procesu i pytanie, czy po tylu latach ta historia w ogóle może mieć finał. W tym artykule przypominamy, od czego się zaczęło i jak wyglądała jedna z największych afer w historii Hollywood.
Harvey Weinstein i prawdziwe oblicze Hollywood
Wypowiedź Kai Funez Sokoły, która stwierdziła, że "stara się patrzeć na Weinsteina jak na chorego człowieka", ponownie skierowała uwagę opinii publicznej na sprawę, która zmieniła nie tylko Hollywood, lecz również sposób, w jaki na całym świecie mówi się o przemocy seksualnej. Choć jej słowa to indywidualna refleksja, przypominają o kulisach jednej z największych afer w historii showbiznesu.
Harvey Weinstein był jednym z najpotężniejszych producentów filmowych. Jako współtwórca Miramax i The Weinstein Company odpowiadał za sukcesy takich filmów jak "Pulp Fiction", "Zakochany Szekspir", "Jak zostać królem" czy "Angielski pacjent". Produkowane przez niego tytuły zdobyły w sumie ponad 80 Oscarów. Współpracował z reżyserami tej rangi co Quentin Tarantino, Martin Scorsese czy Pedro Almodóvar. Przez lata uchodził za człowieka, którego poparcie otwierało drogę do kariery i statuetki Akademii.
Zapoznaj się z pełną treścią przy użyciu darmowego konta
Zaloguj się teraz, aby uzyskać nieograniczony dostęp do naszych ekskluzywnych artykułów, pogłębionych treści i eksperckich materiałów
