Martyna wyznała, co sprawiło, że żyje na "100 procent". "Kiedy dostaniesz drugą szansę, nie chcesz już jechać na gapę"
W 2004 roku Martyna Wojciechowska pojawiła się na okładce "Gali". Dziennikarka i podróżniczka po raz pierwszy zwierzyła się w wywiadzie z tego, co przeżyła, mając 20 lat.
Kiedy Joanna i Stanisław Wojciechowscy powitali na świecie swoją jedyną córkę, zapewne nie zakładali, że wyrośnie na jeden z najchętniej słuchanych głosów polskiego dziennikarstwa.
Nadali jej imię Marta, czyli "opiekunka ogniska domowego" (znaczenie z języka aramejskiego), ale ona już w dzieciństwie poczuła, że chce być Martyną, czyli "wojowniczką" (imię pochodzi od Marsa, boga wojny). Co ciekawe, dopiero w 2019 roku podróżniczka zdecydowała się na formalną korektę danych osobowych.
Zapoznaj się z pełną treścią przy użyciu darmowego konta
Zaloguj się teraz, aby uzyskać nieograniczony dostęp do naszych ekskluzywnych artykułów, pogłębionych treści i eksperckich materiałów