"Moment prawdy" podnosił ciśnienie lepiej niż podwójne espresso. Po obejrzeniu paru odcinków mamy tylko jedną prośbę
Dwudziestolatek słyszy wykrywacz kłamstw, myśli - "Love Never Lies", trzydziestolatek zaś - "Moment prawdy". Ale jesteśmy pewni, że gdyby ci młodsi włączyli teleturniej z Chajzerem Seniorem, to też daliby się wciągnąć. Bo zgarnianie kasy za mówienie prawdy było już modne w 2009 roku.
W 2023 roku ukazał się pierwszy sezon "Love Never Lies", polskiego "bikini reality show" Netflixa. Zrobił absolutną furorę. W tym roku pojawiła się druga edycja, która była jeszcze mocniejsza. Tam tradycyjny wariograf zastąpiono eye detectem, który na podstawie ruchu gałek ocznych ocenia, czy ktoś mówi prawdę, czy kłamie.
Ale czy pamiętacie, że 15 lat temu Polsat zrobił program, który też sprawdzał szczerość uczestników? I totalnie zasługuje na miano legendarnego. Dlaczego?
Najbardziej kontrowersyjny teleturniej w Polsce? "Moment prawdy" elektryzował widzów
Każdy z uczestników naszego programu, wchodząc do studia, musi się liczyć z tym, że może z niego wyjść jako całkiem inny człowiek. Ale to nie my ich zmieniamy, nie kamery, nie publiczność, tylko prawda, którą odważyli się powiedzieć na głos publicznie - o takie wprowadzenie pokusił się Zygmunt Chajzer w jednym z pierwszych odcinków.
Zapoznaj się z pełną treścią przy użyciu darmowego konta
Zaloguj się teraz, aby uzyskać nieograniczony dostęp do naszych ekskluzywnych artykułów, pogłębionych treści i eksperckich materiałów