Mroczna strona Timberlake'a: od namówienia Britney do aborcji przez zdrady aż do jazdy pod wpływem alkoholu: "Zniszczył kariery dwóch kobiet"
Justin Timberlake porywał niegdyś tłumy i był bezsprzecznym bożyszczem nastolatek. Kto nie pamięta "SexyBack" i tych jego kocich ruchów?! W międzyczasie sporo nabroił, ale zawsze uchodziło mu to płazem. Do czasu. Dziś Justin jest cieniem dawnego gwiazdora, a lista jego przewinień jest coraz dłuższa. Czego nie mogą wybaczyć mu fani? Britney to tylko wierzchołek góry lodowej…
Były gwiazdor N’Sync nie mógł zaliczyć poprzedniego roku do udanych. Wokalista wyruszył wprawdzie w wyprzedaną trasę koncertową, ale jego najnowsza płyta "Everything I Thought I Was" okazała się komercyjną klapą. A i samo tournee przez moment stało pod znakiem zapytania, gdy Justin został zatrzymany za jazdę po pijaku.
Na domiar złego, uchodzący niegdyś za symbol seksu artysta, stał się wiralem na TikToku z powodu… małego przyrodzenia. Timblerake jednak nie znalazł się w ogniu krytyki z dnia na dzień i latami regularnie dolewał oliwy do ognia. Z jakiegoś powodu wszystko mu wybaczano, ale gdy tylko przestał być tym uroczym blondynem z hitami na szczytach list przebojów, zauważono, że ma sporo na sumieniu i przyszedł najwyższy czas, aby go rozliczyć. A jest z czego!
Justin nie miał litości dla Britney Spears
Nie od dziś wiadomo, że fani Britney obwiniają Justina za jej zły stan psychiczny. Związek młodziutkich gwiazd zdefiniował początek lat 2000. i jawił się jako spełnienie amerykańskiego (i bardzo dżinsowego!) snu. Byli piękni, mega słodcy i pomimo odważnego wizerunku, zapewniający, że z seksem zamierzają poczekać do ślubu. Czego tu nie kochać!
Zapoznaj się z pełną treścią przy użyciu darmowego konta
Zaloguj się teraz, aby uzyskać nieograniczony dostęp do naszych ekskluzywnych artykułów, pogłębionych treści i eksperckich materiałów