Najbardziej "KRINDŻOWE" akcje ze "Sprawy dla reportera". Kiedy Jaworowicz osiągnęła szczyt żenady?
29.07.2024 10:13
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Pies Ciapunio zjada 100 główek kapusty, Rafał Brzozowski występuje w roli eksperta od "Rafała Brzozowskiego", a smutki wszystkich koją muzycy disco polo - tak wygląda flagowy program TVP "Sprawa dla reportera". Zobaczcie, co działo się w najbardziej "krindżowych" odcinkach programu Elżbiety Jaworowicz.
Elżbieta Jaworowicz od 40 lat prowadzi swój autorski program interwencyjny "Sprawa dla reportera". Niegdyś był on wzorem dla młodych dziennikarzy. Dziś zamiast trudnych spraw społecznych pokazuje żenujący spektakl z muzyką disco polo w tle.
Przez lata obiektem żartów był specyficzny sposób siedzenia Jaworowicz, z wyciągniętymi na bok nogami. Teraz cały format bardziej przypomina parodię niż poważny program interwencyjny. Nic więc dziwnego, że na tapetę wziął go komik i stand-uper Daniel Midas, który stworzył cały cykl satyryczny "Szopka dla reportera".
Po zmianach w TVP losy formatu były niepewne. Dziś wiadomo, że Elżbieta Jaworowicz może spać spokojnie. My nie. Nadal jesteśmy skazani na ten - jak oceniają internauci - festiwal "rażącego nietaktu", "braku empatii i profesjonalizmu".
Zobaczcie nasz ranking najbardziej krindżowych odcinków "Sprawy dla Reportera".
Rozwód w tle piosenki disco-polo
Bohaterką jednego z odcinków była pochodząca z Ukrainy Maryna, która walczyła z mężem Polakiem o opiekę nad dwójką ich wspólnych dziećmi. Kobieta opowiedziała o tym, jak była traktowana przez partnera, który straszył ją i poniżał. Co ciekawe, według montażystów programu wartym uwagi szczegółem w tym dramacie był fakt, że zamiast kwiatów na rocznicę mąż-oprawca kupił Marynie śledzie.
Po wypowiedzi zdruzgotanej kobiety lider zespołu Masters zaśpiewał weselny przebój "Żona moja". Kiedy słuchając utworu, kobieta zalewała się łzami, "eksperci" w studio Lidia Staroń i prof. dr Krzysztof Bielecki pląsali w rytm disco-polo. Nie ma to jak wysoki poziom empatii.
Artykuł dostępny tylko dla zalogowanego użytkownika
Witamy w Pudelku VIP!
Cały artykuł przeczytasz po zalogowaniu
Zaloguj się i zyskaj nieograniczony dostęp do naszych artykułów, ekskluzywnych treści oraz komentarzy.