Najsłynniejsze występy sylwestrowe w polskiej telewizji. Bywało śmieszenie, poważnie, ale i żenująco
Z koncertami sylwestrowymi jest trochę jak z muzyką disco polo. Niby nikt nie ogląda, ale i tak każdy jest zainteresowany. Które telewizyjne występy najbardziej zapadły nam w pamięć? W redakcji Pudelka VIP wybraliśmy swoich faworytów.
Od 20 lat nie ma końca roku bez przynajmniej jednego, dużego koncertu sylwestrowego w telewizji. Nie zatrzymał ich nawet koronawirus. I chociaż niemal ciągle otrzymujemy te same występy, tych samych wykonawców (nawet tych zagranicznych, pozdrawiamy Thomasa Andersa), to spośród tej jednolitej masy udało się nam odgrzebać kilka występów-perełek, które na zawsze zapamiętaliśmy. Oto one!
Król Krawczyk we Wrocławiu
Odkąd telewizja Zygmunta Solorza zaczęła organizować plenerowego sylwestra, ścigała się z Telewizją Polską na wyniki oglądalności. Od pewnego momentu rozpoczął się specyficzny "wyścig zbrojeń", co sprawiło, że portfele artystów ostatniego dnia roku zaczęły konkretnie puchnąć. W tamtym czasie najważniejsze było zakontraktować Marylę Rodowicz oraz Krzysztofa Krawczyka.
I Polsatowi ta sztuka się udała. A gdy miał już w jednym miejscu Rodowicz oraz Krawczyka, zdecydował się tego drugiego koronować. Z rąk Krzysztofa Ibisza, Krawczyk z racji 50-lecia działalności scenicznej, otrzymał koronę i berło. Być może ostatniego dnia 2013 roku restytuowano w Polsce monarchię, tylko nikt tego nie pamięta.
Zapoznaj się z pełną treścią przy użyciu darmowego konta
Zaloguj się teraz, aby uzyskać nieograniczony dostęp do naszych ekskluzywnych artykułów, pogłębionych treści i eksperckich materiałów