Od muzycznej rywalizacji do wielkiej miłości. Monika Kuszyńska zachwycała się w "Gali" liderem Blue Cafe: "Byłam w złej formie, a rozmowa z nim podziałała jak balsam"
Monika Kuszyńska miała zaledwie 21 lat, kiedy spotkała na swojej drodze Pawła Ruraka-Sokala. Między dwojgiem muzyków wybuchło gorące uczucie. "Mój mężczyzna jest dla mnie opoką" - zapewniała w niezwykle osobistym wywiadzie, nieco odczarowując jego wizerunek niedostępnego, burkliwego i trudnego we współpracy.
Wraz z nadejściem XXI wieku zespoły Varius Manx i Blue Cafe prowadziły zaciętą rywalizację o serca wielbicieli muzyki pop. Pierwszy z nich rozpoczynał właśnie nowy etap działalności wraz z trzecią już wokalistką, Moniką Kuszyńską. Z kolei założona w Łodzi formacja, która kilka lat później reprezentowała nasz kraj w Konkursie Piosenki Eurowizji, rozgrzewała nas przebojami "Do nieba, do piekła" i odgrzebanym niedawno przez tiktokową społeczność "You May Be in Love".
Lider formacji, Paweł Rurak-Sokal, zaskoczył niedawno jej fanów nie tylko wieścią o ślubie, ale też ekstrawagancką stylizacją zaprezentowaną w dniu uroczystości. Tuż przed występem z grupą Blue Cafe podczas Top of the Top Sopot Festival zaprezentował żonę całej publiczności zgromadzonej w Operze Leśnej i milionom widzów przed telewizorami. Mało kto jednak pamięta, że w odległej przeszłości serce mężczyzny należało do młodszej o 18 lat wykonawczyni przeboju "Maj".
Zapoznaj się z pełną treścią przy użyciu darmowego konta
Zaloguj się teraz, aby uzyskać nieograniczony dostęp do naszych ekskluzywnych artykułów, pogłębionych treści i eksperckich materiałów