W 2003 roku Olejnik zastanawiała się nad startem w wyborach prezydenckich. "Nie wiem, czy bym śmiała cokolwiek zmienić po Kwaśniewskich"
W cyklu #SKARBY ZE STARYCH GAZET dajemy nura w archiwa, aby przypomnieć Wam, o czym kiedyś piszczało w trawie. W 2003 roku Monika Olejnik została gwiazdą październikowego wydania "Vivy!". Charyzmatyczna dziennikarka była pytana m.in. o to, jaki byłby jej pierwszy ruch, gdyby została prezydentem.
Jest znana z bystrego umysłu, przenikliwych pytań i niezłomnej postawy, dzięki czemu stała się symbolem odważnego dziennikarstwa w Polsce. Przez lata pracy w radiu i telewizji Monika Olejnik zdobyła uznanie za prowadzenie licznych programów publicystycznych.
Nikt nie wyobraża sobie lepszej prowadzącej formatu "Kropka nad i" na antenie TVN24. Tam od ponad ćwierć wieku z pasją i determinacją docieka prawdy, niezależnie od tego, z kim prowadzi dyskusję.
"Mieszany system władzy mnie by nie odpowiadał"
21 lat temu Olejnik pojawiła się na okładce "Vivy!". Katarzyna Montgomery przeprowadziła z nią ciekawy wywiad, w którym poruszono kwestię ubiegania się o urząd prezydenta. W tamtym czasie na antenie Radia ZET pojawiła się prowokacyjna reklama programu Moniki, która brzmiała: "Jolanta Kwaśniewska na prezydenta. A dlaczego nie ja?".
Zapoznaj się z pełną treścią przy użyciu darmowego konta
Zaloguj się teraz, aby uzyskać nieograniczony dostęp do naszych ekskluzywnych artykułów, pogłębionych treści i eksperckich materiałów