To ona jako pierwsza przyjęła pierścionek od Ronaldo. Irina Shayk nie zdała jednak testu na synową. "Cristiano wybrał matkę"

Wydawało się, że upłynie jeszcze kilka lat, zanim Georgina Rodriguez doczeka się tego wyjątkowego momentu. Choć na liczniku stukały im kolejne rocznice związku, Cristiano Ronaldo nie kwapił się do podejmowania wiążących decyzji. Wreszcie jednak ofiarował matce dwojga ich dzieci jubilerski symbol obietnicy wspólnej przyszłości. Korzystając z przywilejów jednej z najprężniej działających influencerek na świecie, hiszpańska piękność podzieliła się swoim szczęściem z milionami followersów, eksponując na pierwszym planie 25-karatowy pierścionek, którego cena mogła sięgnąć nawet 5 mln dolarów. Według zapisów nowego kontraktu sportowiec będzie potrzebować niecałych 8 dni, by inwestycja w błyskotkę zwróciła się w całości.

ZOBACZ: Georgina Rodriguez i Cristiano Ronaldo podpisali "pakt przedmałżeński". Wiadomo, ile będzie jej płacił, gdy się rozstaną

W odległej przeszłości zawodnik saudyjskiego klubu Al-Nassr nie szastał tak chętnie gotówką. Pierścionek, jaki podarował w 2011 r. swej niedoszłej żonie, Irinie Shayk, uszczuplił stan jego konta o "skromne" 100 tysięcy funtów. Nawet dynamicznie zmieniające się wskaźniki inflacji nie są w stanie wytłumaczyć tych nierówności. Czy może to oznaczać, że poprzednia narzeczona Ronaldo nie znaczyła dla niego tyle samo, co Georgina? Biorąc pod uwagę jego zaangażowanie w tworzenie relacji, trudno byłoby pokusić się o tak śmiałą teorię. Byli partnerzy nie byli w stanie ustalić wspólnej wersji przyczyny rozstania w celu zaspokojenia ciekawości wszędobylskich dziennikarzy. Każde z nich inaczej wspomina trudne zdarzenia sprzed ponad dekady.