Tuż po rozwodzie z Janem Lubomirskim Dominika Kulczyk rozprawiała o tym, jak się czuje bez tytułu księżnej: "Dla mnie etykiety nie mają znaczenia"
Dominika Kulczyk i Jan Lubomirski-Lanckoroński tworzyli niegdyś małżeństwo z najwyższego szczebla. Ona, miliarderka, on, książę. Ich bajka zakończyła się po 12 latach. Trzy miesiące po rozwodzie filantropka udzieliła szczerego wywiadu, w którym opowiedziała o nowej rzeczywistości i tym, jak się czuje z utraceniem tytułu "księżnej".
Jan Lubomirski-Lanckoroński, potomek arystokratycznego rodu, i Dominika Kulczyk, córka Jana Kulczyka, poznali się na balu zorganizowanym przez rodzinę Lubomirskich. Początkowo Dominika była sceptyczna, jednak z czasem przekonała się do Jana, doceniając jego determinację i wsparcie. W 2001 roku para wzięła ślub cywilny na pokładzie samolotu lecącego do Wenecji. Ślub kościelny odbył się we Włoszech, ponieważ powódź w Polsce uniemożliwiła organizację uroczystości w zamku w Wiśniczu. Ceremonia była kameralna i pozbawiona medialnego rozgłosu.
Zakochani doczekali się dwojga dzieci: Jeremiego, urodzonego w 2004 roku, oraz Weroniki, która przyszła na świat w 2008 roku. Niestety małżeństwo ze szczytu polskiej elity nie przetrwało próby czasu. Choć w 2011 roku para odnowiła przysięgę małżeńską w Krakowie, to dwa lata później pojawiły się pierwsze doniesienia o "kłopotach w raju". Jak informował magazyn "Grazia", para podjęła decyzję o rozstaniu wspólnie, dbając o dobro dzieci i zachowanie przyjacielskich relacji. Tego samego roku, w listopadzie, sąd orzekł rozwód.
Zapoznaj się z pełną treścią przy użyciu darmowego konta
Zaloguj się teraz, aby uzyskać nieograniczony dostęp do naszych ekskluzywnych artykułów, pogłębionych treści i eksperckich materiałów