"Wypijałem butelkę szkockiej i zasypiałem na kanapie". Jak naprawdę wyglądało małżeństwo Afflecka i Garner?
Za zamkniętymi drzwiami jednej z najbardziej medialnych par Hollywood rozgrywał się dramat, którego nikt się nie spodziewał. Alkohol, hazard, kolejne odwyki i skandale zniszczyły związek Bena Afflecka i Jennifer Garner. Co naprawdę działo się w cieniu ich sławy i dlaczego to ona ratowała go wtedy, gdy nikt inny już nie chciał?
Ben Affleck i Jennifer Garner poznali się w 2000 roku na planie filmu "Pearl Harbor", ale ich relacja rozwinęła się dopiero kilka lat później, gdy zagrali razem w "Daredevilu". W czerwcu 2005 roku pobrali się podczas kameralnej ceremonii na Karaibach. Niedługo potem na świat przyszła ich pierwsza córka Violet, w 2009 roku urodziła się Seraphina, a w 2012 syn Samuel. Na czerwonym dywanie uśmiechali się szeroko, trzymając dzieci za ręce. Ich rodzina wyglądała jak spełnienie amerykańskiego snu. Niewiele osób wiedziało, że za tym obrazkiem kryła się coraz bardziej destrukcyjna rzeczywistość.
Pierwsze oznaki kryzysu, zdrada i decyzja o separacji
Affleck już wcześniej zmagał się z alkoholizmem. Po raz pierwszy trafił na odwyk w 2001 roku. Przez pewien okres utrzymywał trzeźwość, jednak presja życia zawodowego i rodzinnego sprawiły, że w 2015 roku jego problemy z uzależnieniem zaczęły się nasilać. W tym samym czasie media zaczęły donosić o jego domniemanym romansie z nianią, Christine Ouzounian. Chociaż aktor nie skomentował tych doniesień, a jego rzecznicy zaprzeczyli wszystkim oskarżeniom, Garner zabrała głos w sprawie.
Zapoznaj się z pełną treścią przy użyciu darmowego konta
Zaloguj się teraz, aby uzyskać nieograniczony dostęp do naszych ekskluzywnych artykułów, pogłębionych treści i eksperckich materiałów