Czesia z "Klanu" w powietrzu i Szymon Wydra całujący fokę. "Gwiezdny cyrk" od początku wywoływał ciary żenady. Pamiętacie?
"Gwiezdny cyrk", polsatowski talent-show, który pozostał (oby na zawsze) w przepastnych telewizyjnych archiwach, okazał się wylęgarnią zapomnianych z perspektywy czasu celebrytów. Ci postanowili zabawić się w akrobatów, magików i poskramiaczy zwierząt, choć ich starania przypominały raczej nieśmiesznych klaunów. Przypomnijcie sobie, co oglądaliśmy na szklanym ekranie ponad 17 lat temu.
Czesia z "Klanu" w powietrzu i Szymon Wydra całujący fokę. "Gwiezdny cyrk" od początku wywoływał ciary żenady. Pamiętacie?
W 2008 r. pokaźne grono znanych i lubianych miało okazję wykazać się talentami w najróżniejszych dziedzinach, a każda stacja telewizyjna oferowała mniej lub bardziej sprzyjającą przestrzeń do autopromocji i zgarnięcia pokaźnej sumki. Oprócz dobrze znanych już pokazów tanecznych prezentowanych w niedzielne wieczory na antenie TVN-u oraz wokalnej odpowiedzi konkurencyjnej stacji w postaci show "Jak Oni śpiewają", nasi ukochani celebryci mogli jeszcze pośmigać na łyżwach, przy okazji wdając się w pyskówki z Dodą, a nawet wcielić się w... artystów cyrkowych.
Nina Terentiew, jako świeżo upieczona wówczas dyrektor programowa najbardziej słonecznej telewizji w kraju, uznała, że podziwianie gwiazdeczek wiszących na trapezie, tresujących wielbłądy i wyginających się na hula hoop zaspokoi oczekiwania publiczności, żądnej nie najwyższych lotów rozrywki. Ostatecznie zakończyło się na skromnych, jak na tamte czasy, 2 milionach oglądalności, kilku kontuzjach, w tym cudownie ocalałej przed skręceniem karku Marii Góralczyk, i ogłoszeniu zwyciężczyni, której nazwisko nic nikomu nie mówiło ani wtedy, ani tym bardziej obecnie.
No właśnie, poza wspomnianą już odtwórczynią roli pielęgniarki w szpitalu w Leśnej Górze, reprezentację uczestników pierwszej i zarazem jedynej edycji "Gwiezdnego cyrku" stanowili: najsłynniejsza Czesława w Polsce, czyli Anna Powierza, doświadczony aktor serialowy i teatralny Marek Siudym, znana z "Na Wspólnej" Grażyna Wolszczak, wykonawca przeboju "Życie jak poemat" Szymon Wydra, adorator, a wkrótce potem prześladowca Marysi Zduńskiej z serialu "M jak miłość" Mariusz Zalejski, grający ogony w różnych produkcjach Władysław Grzywna, uwielbiany przez publiczność Pietrek z "Rancza", czyli Piotr Pręgowski, oraz wspomniana już laureatka, trzykrotna mistrzyni świata fitness Kamila Porczyk, która z całego tego celebryckiego zestawu, bez zaskoczenia, wykazała się zdecydowanie najlepszą formą i gibkością.
Co tutaj mogło się nie udać? W zasadzie wszystko. Daremnym próbom tytułowych gwiazd przyglądało się równie barwne jury, któremu przewodziła Ewa Zalewska, dyrektor Cyrku Zalewski, a tym samym jedyna ekspertka w składzie sędziowskim. Tuż obok niej, na czerwonych skórzanych fotelach, zasiedli: dorównująca uczestnikom swymi szałowymi kreacjami Maryla Rodowicz, będący wówczas na fali popularności Przemysław Saleta oraz lansowany przez Polsat artysta kabaretowy Piotr Bałtroczyk. Celebryckie popisy komentowali prowadzący Zygmunt Chajzer oraz zdobywająca u jego boku konferansjerski fach Agnieszka Hyży, wówczas Popielewicz, dla której wspominane widowisko okazało się nomen omen trampoliną do dalszej kariery w stacji matce.
Decydenci telewizyjni nie dali już więcej szans ściągniętemu z Portugalii formatowi, być może w obawie przed zapewne niemałymi kosztami leczenia poturbowanych celebrytów. Po "Gwiezdnym cyrku" pozostał tylko ból zgrzytających zębów, ciarki żenady i niezbyt przyjemne wspomnienia, choć na uwagę niewątpliwie zasługiwała spektakularna arena, umiejscowiona w samym sercu tytułowego cyrku, zlokalizowanego na jednej z podwarszawskich wsi. Pomimo uznania dla doświadczenia jego właścicieli, dziś zdecydowanie nie chcielibyśmy obejrzeć kontynuacji tego programu. Wystarczy, że 7 lat później stacja Polsat zaserwowała nam równie cringowe skoki do wody.
Witamy w Pudelku VIP!
Treść dostępna za darmo po zalogowaniu
Kulisy największych show-biznesowych wydarzeń, sondy, quizy, komentarze. Dołącz do naszej społeczności, by mieć wszystko, co w Pudelku najlepsze.