Monika Richardson tak wspominała męża Willa Richardsona: Nasze małżeństwo rozpadło się zaraz po ślubie. To było ciągła walka, kto komu dowali
W 2000 roku Monika Richardson była już po pierwszym rozwodzie z dziennikarzem Willem Richardsonem. W wywiadzie dla "VIVY!" opowiadała o tym, jak wyglądało jej pierwsze małżeństwo i dlaczego rozstała się z Amerykaninem. Zachwalała też swojego nowego partnera Jamiego.
Monika Richardson na przełomie XX i XXI wieku miała za sobą pierwszy rozwód. W 2000 roku rozstała się po pięciu latach z dziennikarzem i podróżnikiem, pochodzącym ze Stanów Zjednoczonych Willem Richardsonem. O tym, ale i o relacji swoich rodziców dziennikarka opowiedziała w magazynie "VIVA!".
Richardson wspominała, jak dowiedziała się o rozstaniu swoich rodziców, które doprowadziło do tego, że jej ojciec na jakiś czas wyjechał z Polski do Libii, a następnie do Nigerii. Monika trafiła tam w latach 80.
Nie byłam świadkiem żadnych awantur, bo one odbywały się pewnie za moimi plecami. Pamiętam rozmowę z ojcem i mamą: "Monisiu, musimy się rozwieść. Teraz będziemy mieszkać osobno. Zgadzasz się?" Zabolało mnie to. Odparłam, że muszę to przemyśleć i wyszłam. Po czym wróciłam i powiedziałam: "Wydaje mi się, że jeśli macie się sprzeczać i nie lubić, to lepiej, że byście się jednak rozwiedli". Dałam im swoje błogosławieństwo, chociaż nie sądzę, żeby moje zdanie cokolwiek tu zmieniło - opowiadała.
O nigeryjskim epizodzie opowiadała następująco: Miałam 13 lat. Chuda, z długimi nogami, zakochałam się tam w moim nauczycielu gry w tenisa - Jacksonie. Nigeria wydawała mi się światem z bajki
Richardson wspominała pierwsze małżeństwo. "Ciągła walka, kto komu dowali"
Dalsza część wywiadu zeszła na tematy małżeńskie. Richardson opowiedziała, jak poznała swojego pierwszego męża. Rick, o 14 lat starszy, dla mnie zmienił swoje życie i przyjechał do Polski. Znowu odezwała się we mnie prymuska - ja teraz udowodnię, że stworzymy udane małżeństwo.
Chodziłam jak przydymiona. Ja - smarkula z Wrocławia - z pięknym Amerykaninem, dziennikarzem, blond bogiem, który palił fajkę. Dopiero później dowiedziałam się, że z poprzednią żoną w Londynie nie mieli z czego żyć. Wywiało go więc do młodej, naiwnej dziewuszki, która dała mu wikt i opierunek - tłumaczyła gwiazda.
Co innego ulec czyjemuś urokowi, a co innego kochać i być gotowym na wszystko. Nie chcę go oceniać. Jego rodzice wierzyli, że go ustabilizuję, uspokoję. Coś zbudujemy. Jemu wszędzie jest dobrze, potrzebuje tylko ręcznika i szczoteczki do zębów. Wszędzie jest u siebie. Na Nowolipkach w Warszawie, na łódce u przyjaciela, w Atlancie u rodziców. Ja tak nie umiem - wyznała dziennikarka i gwiazda telewizji.
Związek Richardsonów zaczął rozpadać się wyjątkowo szybko. Problematyczna okazała się m.in. kwestia finansów.
Dałam zadatek na to własne mieliśmy włożyć w nie oszczędności - ja swoje ze sprzedaży mieszkania po babci, on - swoje. I wtedy okazało się, że on nie ma zamiaru się dołożyć. Kupiłam je sama, załatwiając kredyt. I wprowadziłam się tam już bez niego. (...) Nasze małżeństwo rozpadało się od razu po ślubie. Ciągła walka, kto komu dowali - opowiadała.
Richardson zdradziła też, że marzyła o dziecku, jednak cieszyła się, że nie pojawiło się na świecie podczas jej pierwszego małżeństwa.To on nie chciał, za co teraz jestem mu wdzięczna. Wydawało mi się, że dziecko wszystko uratuje. Zresztą ja cały czas chcę mieć dziecko - mówiła.
W 2001 roku Richardson związała się z pilotem, Jamie'em Malcolmem. Dziennikarka nie mogła przestać go zachwalać.
Wróżka powiedziała mi: "Proszę pani, on na ziemi jest tylko po to, by dolać paliwa. I na ziemi potrzebuje kobiety. W powietrzu - nie".
My już jesteśmy ze sobą dwa lata. Tyka mi biologiczny zegar. Teraz jest ten czas, że mogłabym dziecku najwięcej z siebie dać. Ale na samotną matkę się nie nadaję, ani tym bardziej na żonę marynarza. I Jamie nigdy by się nie zgodził na zostanie ojcem z kartek pocztowych - żaliła się Richardson.
Jest cudownym chłopakiem. Rickowi ciągle we mnie czegoś brakowało: za gruba, za chuda, za dużo pracuje, za mało pracuje. A z Jamie'em jest odwrotnie. Czego bym nie zrobiła, to jestem perfect. Życie z nim jest tak łatwe - przychodzisz po 12 godzinach pracy, a on robi ci masaż stóp i tłumaczy, dlaczego jesteś piękna, chociaż czujesz się jak przepuszczona przez wyżymaczkę. Takiego mężczyzny życzę każdej kobiecie - rozpływała się nad przyszłym mężem.
Ostatecznie Jamie i Monika ślub wzięli w 2001 roku i byli małżeństwem do 2012 roku. Mają ze sobą dwoje dzieci - syna Tomasza Davida i córkę Zofię. Następnie Richardson związała się z ze Zbigniewem Zamachowskim (ich małżeństwo przetrwało 9 lat).
Ostatnim związkiem dziennikarki był ten z przedsiębiorcą Konradem Wojterkowskim. Zakończył się on w połowie 2023 roku.
ZOBACZ TEŻ: Wachowicz rozwód po 11 latach małżeństwa uznała za życiową porażkę. "Z facetami stało się coś niedobrego".